„O nie, nie kupujemy żadnych regałów na książki. I na pewno nie kupimy tu też kanapy,” powiedziałam mężowi
„Bo potem będziesz musiał oszczędzać, żeby spłacić kredyt hipoteczny! A jesteś jeszcze taki młody! Żyj i ciesz się życiem!” ciągle mu powtarzałam.