Każdą niedzielę jeżdżę do teściów, by naprawić ich płot. Odkryłam, dlaczego moja szwagierka tak chętnie dołącza

Każdą niedzielę jeżdżę do teściów, by naprawić ich płot. Odkryłam, dlaczego moja szwagierka tak chętnie dołącza

Każdy weekend mój mąż Jakub i ja wyruszamy do jego rodziców. Naprawiają stary płot, a my zostaliśmy wciągnięci do pomocy, bo przecież rodzina to rodzina, prawda? Nie jestem zachwycona tymi wyjazdami, bo to wyczerpująca praca, a w poniedziałek jestem kompletnie wykończona. W zamian za nasze wysiłki dostajemy co najwyżej kilka bochenków domowego chleba lub parę słoików dżemu.

„Przetrwać Burzę: Podróż Rodziny Przez Niepewność i Niepokój”

„Przetrwać Burzę: Podróż Rodziny Przez Niepewność i Niepokój”

W sercu Polski, mój ojciec, Andrzej, zawsze kwestionował zdolność mojej żony Anny do zarządzania naszymi finansami domowymi. Pomimo jej nieustającego zaangażowania i przeszkód, z jakimi się mierzymy, w tym wychowywania naszej córki Zosi, która ma autyzm, jego sceptycyzm tylko pogłębił nasze trudności. Ta opowieść zagłębia się w naszą nieustanną walkę z niestabilnością finansową, rodzinnymi wątpliwościami i poszukiwaniem osobistej odporności, prowadząc nas na ścieżkę wciąż pełną wyzwań.