Prosty gest dobroci spotkał się z bolesną rzeczywistością
W świecie, w którym często mijamy potrzebujących nie zwracając na nich uwagi, Elżbieta postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do bezdomnego mężczyzny o imieniu Mikołaj. To, co wydarzyło się godzinę później, było jednak brutalnym przypomnieniem o złożonych wyzwaniach, z jakimi borykają się osoby żyjące na ulicy. Ta historia rzuca światło na surowe realia bezdomności i wpływ nawet najmniejszych gestów współczucia.