Miesiąc po narodzinach synka wszystko się zmieniło. Czy naprawdę ją tracę?
Miesiąc po narodzinach naszego synka zauważyłem, że moja żona, Marta, zupełnie się zmieniła. Próbowałem z nią rozmawiać, ale każda próba kończyła się frustracją i poczuciem bezsilności. Opowiadam Wam moją historię, bo może ktoś z Was przeżył coś podobnego i wie, jak pomóc bliskiej osobie, która nagle gaśnie.