Mąż zażądał rozwodu, bo odmówiłam opieki nad jego chorą matką. Po 20 latach małżeństwa zostałam sama i pełna żalu.
Po dwudziestu latach małżeństwa mój świat rozpadł się, gdy nie zgodziłam się dalej opiekować chorą psychicznie teściową. Mąż nie potrafił mi wybaczyć i wybrał matkę zamiast mnie. Czy naprawdę byłam egoistką, czy po prostu człowiekiem na granicy wytrzymałości?