"Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich": W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci

„Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich”: W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci

Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich. W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci. Nie mają czasu, aby mnie odwiedzić lub przynieść mi leki. Na jaką pomoc mogę liczyć? Mój mąż zmarł, gdy mój najmłodszy syn miał zaledwie 10 lat. Wychowałam dwoje dzieci sama.

"Kiedyś Filarem Wsparcia, Teraz Zapomniana: Pamiętana Tylko w Święta"

„Kiedyś Filarem Wsparcia, Teraz Zapomniana: Pamiętana Tylko w Święta”

Zawsze wierzyłam, że dopóki będę mogła, będę wspierać moje dzieci, a w zamian one będą przy mnie na starość. To bolesne uświadomić sobie, jak bardzo się myliłam co do własnej rodziny. Kiedy moje wnuki były małe, zawsze było: „Mamo, potrzebujemy cię.” Teraz, gdy dorosły, wydaje się, że straciłam swoje miejsce w ich życiu. Kontaktują się tylko podczas świąt.