„Przepraszam, Marysiu. Spodziewałam się kogoś innego…” – Historia o czekaniu, które boli najbardziej
Od lat mieszkam naprzeciwko Lindy. Widziałam, jak samotnie wychowywała trójkę dzieci, poświęcając im całe swoje życie. Dziś jej dom jest pusty, a ona codziennie czeka na ich powrót, choć coraz częściej słyszy w słuchawce: „Mamo, nie dam rady przyjechać”.