Kiedy poprosiłam babcię o przepisanie domu, wszystko się zmieniło. Czy miłość do rodziny ma swoją cenę?
Od dwunastu lat codziennie odwiedzam babcię, która wychowała mnie po śmierci mamy. Myślałam, że nasza więź jest niezniszczalna, ale jedna rozmowa o przyszłości domu wywróciła wszystko do góry nogami. Czy można prosić o coś takiego bez utraty zaufania i miłości?