Jak powstrzymałam teściową przed niezapowiedzianymi wizytami – i jaką cenę za to zapłaciłam?

Jak powstrzymałam teściową przed niezapowiedzianymi wizytami – i jaką cenę za to zapłaciłam?

Moja historia zaczyna się w ciasnym mieszkaniu na warszawskim Ursynowie, gdzie pierwsze miesiące małżeństwa zamieniły się w niekończący się koszmar przez nagłe wizyty teściowej. Mój mąż, Tomek, nie potrafił postawić granic swojej mamie, a ja czułam się coraz bardziej osamotniona i bezsilna. Pewnego dnia postanowiłam działać, ale nie przewidziałam, jak bardzo ta decyzja zmieni nasze życie.