„Dałam Ci Wnuka, Teraz Jesteś Nam Winna Dom”: Żądanie Mojej Synowej
Emilia nalega, że powinnam dać im jeden z moich domów, ponieważ dała mi wnuka. Faktycznie posiadam dwa domy. Mieszkam w jednym z nich.
Emilia nalega, że powinnam dać im jeden z moich domów, ponieważ dała mi wnuka. Faktycznie posiadam dwa domy. Mieszkam w jednym z nich.
Jako emerytka nie mogę już zapewniać wsparcia finansowego. Najwyraźniej mój syn już mnie nie potrzebuje, ponieważ nie zaprasza mnie do siebie ani nie odwiedza z wnuczką. To bolesne uświadomić sobie, że mój syn mnie wykorzystywał. Pracowałam całe życie, aby dać mu to, co najlepsze. Podejmowałam się wielu prac i w końcu zdobyłam dobrą posadę przed czterdziestką.
Relacje rodzinne są dla mnie niezwykle ważne. Nie mogę znieść, gdy ktoś je lekceważy lub, nie daj Boże, zdradza. Dlatego, aby nie być hipokrytką, musiałam trzymać się swoich zasad, nawet jeśli chodziło o mojego własnego syna. Zdradził swoją żonę i opuścił ją dla innej kobiety, porzucając przy tym swoją sześcioletnią córkę. Taki czyn jest dla mnie niewybaczalny.
Uwielbiam moje wnuki i jestem wdzięczna, że są w moim życiu. To dobre dzieci, ale styl wychowania mojej synowej jest problematyczny. Pozwala im na zbyt wiele. Kiedy ich odwiedzam, dzieci biegają dziko, krzyczą i robią bałagan. Próbuję je poprawiać, ale zawsze mówią, że mama im na to pozwala. Moja synowa natychmiast ich broni.
Jestem z zawodu pielęgniarką. W 1995 roku zaczęłam pracę w szpitalu położniczym. Po pewnym czasie poszłam na urlop macierzyński. Moja ciąża przebiegała normalnie. Wszystkie badania wykazały, że dziecko jest zdrowe, więc z mężem z niecierpliwością oczekiwaliśmy naszej córki. Przygotowaliśmy wszystko na jej przyjście. Nasi bliscy również czekali na nowego członka rodziny i zawsze pytali: „Jak wszystko się układa?”
Życie tutaj jest inne — tempo, koszty życia, zarobki, wszystko. To wszystko jest na innej skali, często znacznie wyższej niż to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Miała młodszych braci bliźniaków, którzy otrzymywali wszystko – od miłości i uwagi rodziców po najlepsze prezenty i smakołyki. Z ich pojawieniem się, siostra czuła się coraz bardziej zaniedbywana i niezrozumiana.
Od momentu, gdy wyszłam za mąż, czułam się jak outsider w rodzinie mojego męża. Pomimo moich starań, by budować mosty i naprawiać relacje, było jasne, że nie jestem mile widziana. Pracując jako pielęgniarka, byłam zawsze osobą, do której zwracano się po porady medyczne i przysługi. Ale kiedy sama zmagałam się z problemami, nikt z rodziny mojego męża nie zaoferował pomocy. Teraz postanowiłam przestać być ich kołem ratunkowym.
Nigdy nie pozwoliłam jej przekroczyć moich granic, ale mój związek z mężem zaczął się niespodziewanie w lokalnej przychodni. Poszłam na rutynowe badanie, a
Nie rozumiem mojego zięcia. Zabrania mi przychodzić do ich domu i opiekować się moją wnuczką. Mój zięć jest bardzo dobrym mężem. Bardzo kocha moją córkę, dobrze zarabia i jest świetną głową rodziny. Również bardzo kocha swoją córkę, ale ponieważ dużo pracuje, widuje ją tylko, gdy śpi i w weekendy. Problem w tym, że wierzy, że jego
Ona i jej brat ostatnio się oddalili, pochłonięci własnym życiem i zmartwieniami. „Wynoś się stąd!” krzyknął Jakub, gdy tylko
Byłam kochana, bo pomagałam wszystkim, nigdy się nie kłóciłam i zawsze zgadzałam się z innymi. Te cechy i nawyki, zakorzenione od dzieciństwa, towarzyszyły mi w dorosłości. Teraz próbuję żyć własnym życiem, ale jest to trudniejsze, niż sobie wyobrażałam.