„Mężczyzna o Srebrnych Włosach Nie Mógł Oderwać od Niej Wzroku”
Poprzednia noc była niespokojna dla Emilii. Przewracając się z boku na bok, nie mogła znaleźć wygodnej pozycji, a duszny upał tylko pogarszał sytuację. Kiedy nadeszło rano, miała wrażenie, że w ogóle nie spała. Wyciągnęła się z łóżka, ubrała i postanowiła wyjść na spacer, aby oczyścić umysł.
Miasto tętniło życiem jak zwykle, ludzie spieszyli się do swoich celów. Emilia znalazła sobie miejsce na ławce w Parku Łazienkowskim, mając nadzieję znaleźć trochę ukojenia w cieniu drzew. Zamknęła na chwilę oczy, próbując zebrać myśli i pozbyć się zmęczenia, które przylgnęło do niej jak druga skóra.
Kiedy otworzyła oczy, zauważyła mężczyznę siedzącego na ławce naprzeciwko niej. Miał srebrne włosy i intensywne spojrzenie, które zdawało się być skierowane na nią. Na początku myślała, że to przypadek, ale z każdą minutą stawało się jasne, że on ją obserwuje.
Czując się nieswojo, Emilia wyjęła małe lusterko z torebki, aby sprawdzić swój wygląd. Może miała coś na twarzy albo jej włosy były w nieładzie. Ale wszystko wydawało się normalne. Schowała lusterko z powrotem do torebki i próbowała zignorować mężczyznę.
Park był zatłoczony, ludzie przychodzili i odchodzili, ale mężczyzna o srebrnych włosach pozostał. Emilia nie mogła pozbyć się uczucia bycia obserwowaną. Spojrzała na niego ponownie, mając nadzieję, że odwróci wzrok, ale jego oczy wciąż były na niej skupione.
Po kilku minutach zwolniło się miejsce na ławce obok Emilii. Ku jej przerażeniu, mężczyzna natychmiast wstał i usiadł obok niej. Jej serce zaczęło bić szybciej, a w żołądku poczuła supeł. Nie wiedziała, co zrobić ani co powiedzieć.
„Cześć,” powiedział głębokim głosem, który wywołał dreszcze na jej plecach.
„Cześć,” odpowiedziała, starając się utrzymać głos w ryzach.
„Wyglądasz na zmęczoną,” zauważył.
„Nie spałam dobrze w nocy,” przyznała, mając nadzieję, że to zakończy rozmowę.
„Ja też nie,” powiedział z dziwnym uśmiechem. „Trudno spać, kiedy myśli się o kimś.”
Niepokój Emilii narastał. Chciała wstać i odejść, ale jej nogi wydawały się być z ołowiu. Zmusiła się do zachowania spokoju i uprzejmości.
„Czy ja cię znam?” zapytała, próbując zrozumieć, dlaczego był tak zafiksowany na niej.
„Nie,” odpowiedział po prostu. „Ale czuję, jakbym cię znał.”
Jego słowa wywołały dreszcz na jej plecach. Rozejrzała się wokół, mając nadzieję zobaczyć kogoś znajomego lub drogę ucieczki, ale park zdawał się zamykać wokół niej.
„Muszę iść,” powiedziała nagle wstając.
Mężczyzna również wstał, blokując jej drogę. „Nie odchodź,” powiedział cicho. „Chcę tylko porozmawiać.”
Serce Emilii waliło w piersi. Zrobiła krok do tyłu, ale on zbliżył się bliżej.
„Proszę,” powiedziała drżącym głosem. „Pozwól mi odejść.”
Wyraz twarzy mężczyzny zmienił się i przez chwilę wyglądał niemal smutno. Ale potem jego oczy stwardniały i wyciągnął rękę, aby chwycić jej ramię.
Instynkt Emilii zadziałał i wyrwała ramię, biegnąc tak szybko, jak tylko mogła. Nie oglądała się za siebie, dopóki nie wyszła z parku i nie znalazła się na ruchliwej ulicy. Jej oddech był nierówny, a łzy spływały po twarzy.
Nigdy więcej nie zobaczyła mężczyzny o srebrnych włosach, ale wspomnienie jego spojrzenia prześladowało ją przez tygodnie. Nie mogła pozbyć się uczucia bycia obserwowaną, nawet w bezpiecznym zaciszu własnego domu.
Bezsenne noce trwały nadal, a upał zdawał się stawać coraz bardziej duszny z każdym dniem. Życie Emilii stało się serią niespokojnych nocy i pełnych lęku dni, zawsze oglądając się za siebie, zawsze zastanawiając się, czy on nadal tam jest i obserwuje.