Dzień, w którym wyrzuciłam syna i jego żonę z domu: opowieść o winie, granicach i wolności
Nigdy nie byłam idealną matką, ale dopiero gdy wyrzuciłam mojego syna Michała i jego żonę Agnieszkę z domu, zrozumiałam, jak bardzo latami żyłam w poczuciu winy. Ich tymczasowy pobyt zamienił się w koszmar pełen pretensji, manipulacji i bolesnych konfrontacji. To historia o tym, jak w końcu odnalazłam własny głos i uwolniłam się od ciężaru przeszłości.