„Mamo, kiedyś się tobą zaopiekuję” – historia, której nie chciałam przeżyć
Zawsze wierzyłam, że syn będzie moim oparciem na starość. Po podpisaniu aktu darowizny mojego mieszkania zrozumiałam, że zostałam sama i bez dachu nad głową. Dziś pytam siebie: czy naprawdę można aż tak się pomylić w ocenie własnego dziecka?