Moje dzieci ledwo mnie pamiętają. Ostrzegłam je: Pomóżcie mi, albo sprzedam wszystko na dom spokojnej starości
Czuję się opuszczona przez własne dzieci, które wydają się zapominać o moim istnieniu. Po latach poświęceń i troski, postanowiłam postawić ultimatum: albo zaczną mi pomagać, albo sprzedam wszystko, by zamieszkać w domu spokojnej starości. To historia o miłości, rozczarowaniu i walce o godność w jesieni życia.