Moje dziecko ma duszę staruszka – czy to przekleństwo, czy dar?

Moje dziecko ma duszę staruszka – czy to przekleństwo, czy dar?

Od pierwszych dni życia mój synek Staś zachowywał się inaczej niż inne dzieci. Zamiast gaworzyć i śmiać się beztrosko, patrzył na świat poważnym, przenikliwym wzrokiem, jakby widział więcej niż inni. Ta niezwykła dojrzałość mojego dziecka stała się źródłem rodzinnych konfliktów, niepokoju i pytań, na które wciąż nie znajduję odpowiedzi.

Teściowa z pomysłem: „Oddajcie oszczędności, a mieszkanie przepiszę na wnuczkę”. Ale ja nie chcę tam mieszkać wiecznie…

Teściowa z pomysłem: „Oddajcie oszczędności, a mieszkanie przepiszę na wnuczkę”. Ale ja nie chcę tam mieszkać wiecznie…

Gdy kończył mi się urlop macierzyński, a powrót do pracy był coraz bliżej, stanęliśmy z mężem przed trudnym wyborem: kto zajmie się naszą córeczką, Zosią? Teściowa zaproponowała „genialne” rozwiązanie, które miało zmienić nasze życie na zawsze. Dziś wiem, że nie wszystko złoto, co się świeci, a rodzinne układy bywają pułapką.