Mój mąż wybrzydza przy moim stole, a u teściowej zjada wszystko – czy to ja jestem problemem?
Codziennie gotuję dla mojego męża, ale on zawsze znajduje powód do narzekania. U swojej mamy zjada wszystko bez słowa sprzeciwu. Zastanawiam się, czy to ja jestem winna, czy może problem tkwi głębiej w naszej relacji.