Mój brat oddał wszystko, ale gdy upadł, został sam. Czy poświęcenie ma jeszcze sens?
Widziałam, jak mój brat Jacek poświęcał całe życie dla swoich dzieci, a gdy zachorował, został przez nie opuszczony. Zmagam się z poczuciem winy, rodziną pełną żalu i pytaniem, gdzie popełniliśmy błąd. Czy miłość i oddanie mają jeszcze znaczenie w dzisiejszych czasach?