Miłość po sześćdziesiątce – jak mój syn uznał mnie za naiwną staruszkę
Mam na imię Barbara i w wieku 62 lat zakochałam się po raz pierwszy od śmierci męża. Mój syn nie potrafił tego zaakceptować i zranił mnie bardziej, niż ktokolwiek wcześniej. To opowieść o walce z uprzedzeniami najbliższych i własnymi pragnieniami.