Nie taki dom straszny, jak go malują – Moja droga przez chaos, remont i buntowniczą córkę
Zawsze marzyłam o idealnym domu i grzecznych dzieciach, ale życie napisało dla mnie zupełnie inny scenariusz. Zamiast katalogowej sielanki dostałam stary dom do remontu i córkę, która codziennie wystawia moją cierpliwość na próbę. Dziś wiem, że szczęście nie zawsze wygląda tak, jak sobie wyobrażamy – czasem trzeba je odnaleźć wśród gruzu i dziecięcych krzyków.