Jedno zdanie sąsiadki zniszczyło moje małżeństwo. Czy można wybaczyć zdradę, o której wszyscy wiedzieli oprócz mnie?
Wszystko zaczęło się od przypadkowej rozmowy na klatce schodowej. Jedno zdanie sąsiadki sprawiło, że mój świat runął, a ja musiałam zmierzyć się z prawdą o zdradzie męża. Dziś zastanawiam się, czy można odbudować siebie po takim upokorzeniu i czy kiedykolwiek zaufam jeszcze komukolwiek.