Koniec naszej drogi: Rozwód po 35 latach małżeństwa

Koniec naszej drogi: Rozwód po 35 latach małżeństwa

W sylwestrową noc, opiekując się psem wnuczki i czekając na powrót męża z cmentarza, zrozumiałam, że nasze małżeństwo się rozpada. W ciągu kilku godzin wszystko, co uważałam za pewnik, zaczęło się walić. Teraz, mając 62 lata, stoję przed rozwodem i zastanawiam się, gdzie dokładnie zboczyliśmy z naszej wspólnej ścieżki.