„Przyjechaliśmy świętować, a ty nie otwierasz drzwi!” – czyli jak święta zamieniły się w koszmar
Od kilku lat każde święta zamieniały się dla mnie w maraton gotowania i udawania szczęścia. Teściowie coraz częściej pojawiali się bez zapowiedzi, a ja czułam się jak służąca we własnym domu. W końcu przyszedł dzień, w którym nie otworzyłam drzwi – i wszystko się zmieniło.