Mąż zażądał ode mnie zwrotu pieniędzy za wspólne życie – czy to jeszcze miłość?
Nigdy nie sądziłam, że usłyszę coś takiego od własnego męża. Przez lata budowaliśmy razem dom, dzieliliśmy radości i smutki, a teraz on traktuje mnie jak współlokatorkę, której trzeba wystawić rachunek. Czy można jeszcze uratować związek, w którym pieniądze stają się ważniejsze niż uczucia?